“Przyniósł mi w środku nocy najpiękniejszy świt. W deszczowy dzień różowy parasol i parę rękawiczek. Niespodziewanie podarował mi całego siebie.”
Dzisiaj będzie troszkę inny post niż zwykle, a to ze względu na to, że chcę się podzielić z Wami moim szczęściem! Otóż 14.o9.12 czyli w ubiegły piątek minęły dokładnie 3 lata od kiedy jestem z najwspanialszym mężczyzną na świecie. Już Wam pisałam o tym, że się poznaliśmy całkowicie przez przypadek i początkowo wydawało Nam się, że wcale do siebie nie pasujemy. Zaprzeczaliśmy jako, że kiedykolwiek mogłoby nas coś połączyć, a tu taka niespodzianka. Ale jak to mówią Miłość przychodzi niespodziewanie i ma taką magię, której żadnym sposobem nie da się wytłumaczyć.
Kiedy powiedziałam pierwsze ''tak'' dawałam Nam dwa tygodnie. Optymistycznie? Wiem ;D Jednak jako 15 - stolatka miałam inny sposób patrzenia na to wszystko. Bałam się, że to nie wypali, że się sobą znudzimy i będzie kolejne przykre rozczarowanie. To była miłość na odległość, więc pewnego rodzaju
wyzwanie. Potem różne szkoły, nowi ludzie - kolejny niepokój, że nie damy rady. A jednak wszystko potoczyło się zupełnie inaczej i dzięki temu, że mieliśmy siebie łatwiej nam było wejść w nowe życie.
wyzwanie. Potem różne szkoły, nowi ludzie - kolejny niepokój, że nie damy rady. A jednak wszystko potoczyło się zupełnie inaczej i dzięki temu, że mieliśmy siebie łatwiej nam było wejść w nowe życie.
Przez te 3 lata wiele się wydarzyło. Mieliśmy wzloty i upadki, ale nic na tyle poważnego, żeby mogło dojść do rozstania. Nawet, gdy się kłócimy nie potrafimy się wzajemnie obrażać, a gdy się godzimy sami śmiejemy się z naszych sprzeczek. Podobno moment zakochania mija po dwóch latach, a ja po tym czasie czułam, że kocham, ufam i pragnę coraz bardziej. Nigdy nie miałam dość. Wręcz przeciwnie '' Doba musiałaby trwać dwa razy dłużej, żebyśmy wreszcie mogli się sobą nasycić.”
Spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę, a moim marzeniem jest, żeby właśnie we mnie widział szczęście i sens życia. Choć jesteśmy ze sobą wydawaćby się mogło długo, dla mnie minęło to jak jeden sen. Był czas, kiedy długie związki naszych zajomych rozpadały się i bałam się, że los zgotuje nam podobną przyszłość, ale zawsze o tym rozmawialiśmy i chyba to jest nasza największa zaleta - potrafimy ze sobą rozmawiać -godzinami i o wszystkim. Dość często się spotykamy, a od 1171 dni - czyli od 12 lipca o9 nie było dnia, żebyśmy nie pisali ze sobą i mimo to, ciagle mało Nam czasu na rozmowę. Bardzo się różnimy, ale mimo to świetnie rozumiemy! I oboje cały czas staramy, dlatego nie ma mowy o żadnej monotonii i rutynie! Każda chwila spędzona razem jest inna i o niebo lepsza od poprzedniej !
Pamiętam, że zawsze mówiłam, że mój chłopak będzie ode mnie starszy, dużo wyższy i będzie blondynem. A dziś mojego 2 cm niższego, pół roku młodszego bruneta nie zamieniłabym na nikogo innego i nikt nigdy nie podobał mi się bardziej niż On!
Niektórzy mówią o nas ''papużki - nierozłączki'' i to prawda! Wszędzie i wszystko razem. Jesteśmy nie tylko parą, ale wspaniałymi przyjaciółmi. I właśnie to moim zdaniem czyni Nasz związek idealnym.
Rozpisałam się niesamowicie, a mogłabym jeszcze pisać i pisać.
Pokażę Wam dzisiaj nasze zdjęcia oraz najwspanialszą i najpyszniejszą kolację na świecie - nikt nie gotuje lepiej od Niego! ;):*
Wszystkiego dobrego i ciągłej miłości :)
OdpowiedzUsuńRomantycznie ; )
OdpowiedzUsuńlove your great blog ! Lovely pics! Could you please consider following each other? www.shineonbyandrea.blogspot.com Twitter:@shineonbyandrea
OdpowiedzUsuńale uroczo to napisałaś :)
OdpowiedzUsuńna zdjęciach nie widać żeby był o 2 cm niższy :p czy w ogóle żeby był niższy :)
Dobrze się maskujemy ;)
UsuńPięknie.. :)
OdpowiedzUsuńDominik? Like my boy. ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia
OdpowiedzUsuńZakochani są wśród nas :) Szczęścia życzę skowroneczki :)))
OdpowiedzUsuńHej, to gratulacje!!! Szczęścia jak najdłużej:)
OdpowiedzUsuńgratuluję takiej miłości, oby trwała wiecznie, a z dnia na dzień tylko potęgowała! ;)
OdpowiedzUsuńszczęścia! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : www.stylemystery.blogspot.com
szczęęęścia!
OdpowiedzUsuńsuper razem wyglądacie ;) zycze dalej szczescia
OdpowiedzUsuń+ zaprosiłam Cię do zabawy w versatile bloger. Jeśli jeszcze nie brałaś udziału to szczegóły u mnie ;)
www.izabielaa.blogspot.com
dużo miłości zakochańce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie pysialifexd.blogspot.com ;p +
obserwuje :)
mnie również :) chociaż w zasadzie to kwitną pod koniec lata a na początek jesieni :)
OdpowiedzUsuńOj bo to imię zobowiązuje ;D
OdpowiedzUsuńGratuluje wam udanego związku! Przyjemnie się na was patrzy ;)
Mi zaraz minie drugi rok związku i też czuje że znalazłam największy skarb w życiu. Dlatego rozumiejąc co czujesz życzę Ci wytrwałości i siły byscie razem mogli stawiać czoło demonom dorosłego życia, by później wspólnie cieszyć się z sukcesów. Najlepszego slodziaki ;*
Szczęścia, ale pewnie je już macie. No i powodzenia :*
OdpowiedzUsuńŚlicznie razem wyglądacie :)
Kochana więc życzę Wam jeszcze miliona lat świetlnych razem, a przy tym, żeby te wszystkie lata były naprawdę szczęśliwe :)
OdpowiedzUsuńdużo szczęścia! :)
OdpowiedzUsuńFajnie :) życzę wszystkiego co najpiękniejsze :) a z fotek aż bije od Was szczęście :)
OdpowiedzUsuń