piątek, 6 lipca 2012

Upalnie

    
 
Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich ani z życia, ani z pamięci. I nigdy nie winię za nie innych.
                                                                                                A. Sapkowski

    Wakacje zaczęły się wspaniale. Słońce niesamowicie dogrzewa, aczkolwiek upały dla niektórych mogą być męczące. Ale ludzie zawsze na coś będą narzekać. Bo za zimno - źle, za gorąco - źle. No cóż mi się podoba tak, jak jest! Dziś sie troszkę poopalałam i jestem zadowolona. 
    Jedyny problem stanowi dla mnie ostatnio dobór stroju. Najlepiej żeby było zwiewnie. Dlatego też stwierdziłam, że zdecydowanie brakuje mi sukienek. Oczywiście lubię chodzić w szortach, ale nie wtedy gdy upał doskwiera. Wieczorem, gdy zrobiło się chłodniej i wyszłam na spacer z Moim Skarbem założyłam właśnie szorty i luźną bluzeczkę. Spacery w taką pogodę są naprawdę cudowne, a kiedy jeszcze spaceruje się z kimś tak ważnym wtedy już w ogóle jest idealnie!




6 komentarzy:

  1. mrrr ale jesteś opalona :P

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowną masz bluzkę :)
    Pozdrawiam Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie kupiłaś bluzkę ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie to żar z nieba mógłby się lać cały rok :) Twój strój jest idealny na takie gorączki,wyglądasz ślicznie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś śliczna. Blog też fajny, ale wydaje mi się, że przydałyby Ci się lepsze zdjęcia.
    Pozdrawiam www.FogDancing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń