niedziela, 19 lutego 2012

Sukienki, ach sukienki ;*

    Krótkie i długie, dopasowane lub zwiewne, eleganckie i na codzień, proste lub totalnie wymyśle...
Słabość do tej części garderoby mam chyba od zawsze! To miłość od pierwszego wejrzenia <3 Czuję się w nich kobieco i pewnie. Mogłabym ubierać je niemalże codziennie. Podkreślają kobiecość, przyciągają męski wzrok, nadają się chyba na każdą okazję i wszystkie możemy się w nich czuć jak księżniczki!
    A oto kilka z nich, które wyjatkowo mi się podobają ;)
  





       

1 komentarz:

  1. już wiem o co chodziło z zieloną sukienka ;))
    tej ostatniej bym nie założyła, a reszta bardzo mmmm;p

    OdpowiedzUsuń