niedziela, 17 czerwca 2012

Tres metros sobre el cielo

        - Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
        - Ja? – Przytula ją do siebie. – Ja czuję się znakomicie.
        - Tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
        - Nie, nie tak.
        - Jak to, nie tak?
        - O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry ponad niebem.


   Wczoraj spędziłam cudowny wieczór. Pomimo, iż poniekąd zostałam zmuszona do oglądania spotkania Polska - Czechy nie byłam aż tak bardzo ''zażenowana''. Choć moim zdaniem mecz był strasznie nudny !
Mój Skarb wynagrodził mi jednak te 94 minuty najlepszymi zapiekankami na świecie i możliwością obejrzenia filmu, w którym jestem mega zakochana! Do tej pory moimi faworytem był '' Pamiętnik'' , czy ''Titanic'' a może nawet '' I że Cię nie opuszczę'', ale wczoraj zdecydowanie się to zmieniło.
   Film, o którym piszę to hiszpański melodramat pt. ''Trzy metry nad niebem '' Nie potrafię znaleźć słów, aby go opisać. Jest po prostu przepiękny! < Opowiada historię miłości dwojga ludzi z dwóch zupełnie różnych światów. Babi to dziewczyna z dobrego domu, dobrze wychowana i wykształcona. Pewnego razu spotyka Hache, chłopaka-buntownika, impulsywnego i nieodpowiedzialnego, który ma apetyt na ryzyko i niebezpieczeństwo, zwłaszcza w nielegalnych wyścigach motocyklowych. Ku swemu zdziwieniu oboje zakochują się w sobie. >
    To jedyny film, który dla mnie nie ma żadnych wad. Jest po prostu idealny! Zakochałam się w nim do tego stopnia, że tuż po zakończeniu miałam ochotę włączyć go jeszcze raz! I dziś z pewnością znowu go obejrzę. Oglądając miałam wrażenie że czuję to, co jego bohaterowie. Uśmiechałam się razem z nimi, czułam tę samą adrenalinę co oni i płakałam razem z nimi. Nie ma filmu, który tak bardzo by mnie pochłonął. Kiedy początkowo zobaczyłam główną aktorkę byłam trochę niezadowolona, bo wolę kiedy takie role odgrywają najładniejsze kobiety. Jednak jej ( moim zdaniem) przeciętność nadała charakteru całej historii.
Najprzystojniejszy i sławny pod każdym względem chłopak zakochuje się w zwykłej dziewczynie. Dla niej robi rzeczy, o których marzy chyba każda kobieta. Wydaje się aż nieprawdopodobne, że chłopak może tak szaleć ! Zakończenie jest bardzo niespodziewane, co jest kolejnym plusem.
    Film został nakręcony na podstawie powieści powieści Federico Moccacia. Już marzę, by ją mieć! Film jest moim numerem jeden! Nie ma lepszego! Bardzo, bardzo, bardzo polecam! ;*







2 komentarze:

  1. Mrrr! Kocham ten film, sama niedawno go obejrzałam. Strasznie się cieszę że już po 22 czerwca będzie można obejrzeć drugą część. ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam ten film.Polecam również część 2- Tylko ciebie chcę / Tengo ganas de ti (z 2012).Teraz czekam na 3 cz.

    OdpowiedzUsuń