Uczucia określam jednym słowem - labirynt.Jaki paskudny dzień! Rano niesamowicie zmokłam. Później okazało się, że nie mogę oddawać krwi, bo za mało ważę i biorę tabletki. Załamałam się, bo to moje marzenie od kiedy tylko pamiętam. Dzień zdecydwanie nie należy do udanych.
Pokażę Wam zaległą stylizację. Wykorzystałam w niej jedną z moich ulubionych sukienek, którą już kiedyś pokazywałam. Jeśłi chodzi o dodatki to znów prostota. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.
W tle super kot ;D |
bardzo odważna sukienka:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziewczęca.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkot się nieźle załapał xd
OdpowiedzUsuńjesteś bardzo łądną i naturalną dziewczyną, ale może pokazałbyś się nam w nieco 'zrobionej' wersji?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) A co konkretniej masz na myśli mówiąc' zrobionej' ? ;)
Usuńno taka umalowana, włosy jakoś ułożone, no tak jakbyś szła na bal:) albo, żeny Twój chłopak Cię wystylizował, ciekawe jakby to wyglądało okiem mężczyzny:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł ;) Spróbuję zrealizować ;) Również pozdrawiam ;)
Usuń