poniedziałek, 5 marca 2012

Monday

     Dzień niesamowicie męczący! Rano obudziło mnie śliczne słoneczko i nie było w-fu ale za to na fizyce była kartkówka ;( Nie lubię tego przedmiotu, nie wiem do czego mi się przydadzą takie bzdury, których i tak nie będę później pamiętać. Strata czasu. A mogłabym zrobić coś bardziej pożytecznego.
     Jutro przekładana klasówka z wosu i kartkówka z matmy, a także dwa rosyjskie, na które kompletnie nie mam ochoty iść. Może uda mi się zwolnić.
     Uciekam, może się trochę poucze.

Lakier ( prezent) jest super! Polecam!

    

1 komentarz:

  1. śliczne masz pazurki, lubię ten odcień fioletu.

    Dodałam do obserwowanych, zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń