poniedziałek, 12 marca 2012

Hmm

     Cóż za wyczerpujący dzień. Znowu się nie wyspałam ;( W szkole było nie najgorzej i na szczęście nie było fizyki! Referat z gegry odczytałam, bo wygłoszenie to to na pewno nie było. Może niektórzy powiedzą, że ocenę za niego dostałam niesłusznie, ale jakoś mnie to specjalnie nie rusza, bo każdy mógł być na moim miejscu, a że się nie chciało to nie mój problem! Postanowiłam, że nie będę sobie zawracać głowy tym, co mówią inni i będę walczyć o siebie.
    Jutro jadę na wycieczkę, więc dzisiaj mogłam pozwolić sobie na więcej luzu. Spotkałam się z moim ukochanym aniołkiem. Poszliśmy na spacer obejrzeć pole, które mi wczoraj spłonęło. Masakra! Wiedziałam, że ogień to potężny żywioł, ale kiedy zobaczyłam wczoraj przez okno, że pożar jest tak blisko mojego domu, byłam okropnie przestraszona. Na szczęście strażacy szybko sobie poradzili. Nie wiem, co to za bezmyślna osoba podłożyła ogień, bo ewidentnie było to podpalenie. Ale chyba nie zdawała sobie sprawy z tego, co robi. Ogień w maksymalnym tempie przeniósł się na sąsiednie działki, potęgowany silnym wiatrem. Nikomu nie życzę takiej przygody.
Później rozmawialiśmy i śmialiśmy się. To niezwykłe, że po prawie 2 i pół roku mogę powiedzieć,że jestem mega zakochana! Jak tak dzisiaj na Niego patrzylam, to.. nie umiem opisać tego słowami. Po prostu w serduszku robi się cieplej. W dodatku przywiózł mi moje ulubione danie, czyli kebaba ;* Strasznie mnie rozpieszcza! ;]
    Aby przełamać trochę te monotonną aurę, przygotowałam stylizację z czarnymi lateksami i neonową bluzeczką. Nie wiem, czy to dobre połączenie, ale czasem trzeba zaryzykować. Co wy na to?
    Pozdrawiam ;*

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz