wtorek, 26 czerwca 2012

Zły dzień

      
Uczu­cia ok­reślam jed­nym słowem - labirynt. 
     Jaki paskudny dzień! Rano niesamowicie zmokłam. Później okazało się, że nie mogę oddawać krwi, bo za mało ważę i biorę tabletki. Załamałam się, bo to moje marzenie od kiedy tylko pamiętam. Dzień zdecydwanie nie należy do udanych.
     Pokażę Wam zaległą stylizację. Wykorzystałam w niej jedną z moich ulubionych sukienek, którą już kiedyś pokazywałam. Jeśłi chodzi o dodatki to znów prostota. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.

 

 
W tle super kot ;D



7 komentarzy:

  1. bardzo odważna sukienka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dziewczęca.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. kot się nieźle załapał xd

    OdpowiedzUsuń
  4. jesteś bardzo łądną i naturalną dziewczyną, ale może pokazałbyś się nam w nieco 'zrobionej' wersji?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) A co konkretniej masz na myśli mówiąc' zrobionej' ? ;)

      Usuń
  5. no taka umalowana, włosy jakoś ułożone, no tak jakbyś szła na bal:) albo, żeny Twój chłopak Cię wystylizował, ciekawe jakby to wyglądało okiem mężczyzny:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny pomysł ;) Spróbuję zrealizować ;) Również pozdrawiam ;)

      Usuń