czwartek, 12 kwietnia 2012

Chipsy moja słabość

    Ach cóż za męczący dzień. Na szczęście udało mi się załatwić wszystkie sprawy urzędowe i nie tylko. Nie znoszę zabawy w papierki. To takie nudne. Jutro będzie męczący dzień w szkole. Sprawdzian z ''Lalki'' oraz kartkówka z matematyki. Czytałam ta lekturę, ale już mało pamiętam :(
    Chipsy wcinam od małego i jeszcze nie trafiłam na takie, które by mi nie smakowały. Niestety ta przekąska to moja słabość. Na nie, jak i na kebaba zawsze mam ochotę. Mogłabym jeść i jeść. Wypróbowałam juz mnóstwo smaków, a moimi faworytami są ostre StarChipsy. Najlepiej, kiedy mają wyrazisty smak! A Wy lubicie chipsy?










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz